top of page

SZLAK PAPIESKI

Z Niestachowa do Cedzyny

 

       Do południowego krańca wioski Niestachów, położonej w gminie Daleszyce, przyjechaliśmy autobusem nr 11. Miejscowość położona jest w dolinie rzeki Warkocz, między pasmem Brzechowskim od wschodu  i grupą  Otrocza od zachodu, ciągnie się na długości około 4 km.

 

     Grupa 26 osób lubiących wędrówki ruszyła drogą pożarową, a następnie zboczem góry Kamiennej (329 m n.p.m) w kierunku Cedzyny. Podczas odpoczynku na małej śródleśnej polanie nasz przewdonik, p. Ryszard Garus, opowiedział nam, jak utworzono szlak papieski (którego odcinek przemierzaliśmy). Dowiedzieliśmy się, że powstawał on ponad

2 lata i poprowadzono go od katedry w Kielcach przez Dyminy, Marzysz, Kaczyn, Niestachów do Masłowa  - 41 km.

 

Miejscowości, przez które prowadzi, posiadają różne związki z Karolem Wojtyłą - 

Janem Pawłem II. Można o nich poczytać

w przewodniku o ośrodkach kultu religijnego  

w powiecie kieleckim wydanym przez Agencję JP do którego tekst napisał Ryszard Garus.

 

Na kolejnej polanie mieliśmy krótką lekcję botaniki. Pan Ryszard nauczył nas jak odróżnić jodłę od świerka i grab od buka po igłach, liściach, korze oraz szyszkach. Zwrócił również naszą uwagę na to, co rośnie pod nogami. Dzięki temu wypatrzyliśmy na górze Otrocz min. czosnek niedźwiedzi.

 

Kolejny postój przeznaczyliśmy na bliższe poznanie się. Tę część bardzo sprawnie poprowadziła Agnieszka.  Tak bardzo spodobał nam się ten rodzaj integracji, że padł wniosek

o zorganizowanie w ostatni wycieczkowy czwartek ogniska w terenie. Takie "juwenalia seniorów".

 

W dalszej części wędrówki weszliśmy na najwyższe wzniesienie pasma Daleszyckiego - Otrocz (375 m n.p.m.) . Szliśmy znów drogą prywatną, później pożarową i leśną, a po zejściu z Otrocza nawet "pustynną". Zakurzeni, ale nie wkurzeni osiągnęliśmy cel naszej wycieczki - Cedzynę.

 

     Za tydzień 19 czerwca jedziemy na wycieczkę literacką do Oblęgorka. Start

o godz. 9.30 z dworca PKS z przystanku dla wysiadających po stronie Galerii Czarnowskiej. Smutna wiadomość jest taka, że nie ma już miejsc w autokarze. Można jednak samemu przyjechać pod muzeum na godz. 10.30 (wtedy nasza grupa wchodzi (z przewodnikiem).

A później wiadomo: wejście na Baranią Górę, opowieści p. Ryszarda, itd i itp…

 

Do zobaczenia

Ryszard Janaszek

 

Zdjęcia:

Ewa Polak 

Zuzanna Stępniewska

Zdjęcie

dnia!

bottom of page