top of page

Wycieczka do Oblęgorka

ROK SIENKIEWICZOWSKI

- nie może się odbyć bez wizyty w Oblęgorku

i spaceru na Baranią Górę!

Pomysłodawczynią była Pani Jadwiga Adamczak, która prowadzi sekcję literacką na naszym UTW Ponad Czasem.

Organizacją zajęła się nasza koleżanka Kazia Majkowska, a kolega Ryszard Garus poprowadził nas szlakiem, którym spacerował Henryk Sienkiewicz.

DZIĘKUJEMY!!! 

Z wizytą u Sienkiewicza

 

     Wycieczkę do Oblęgorka z 19 maja br.

z wielu powodów można określić jako “naj”. Była ona najliczniejsza - uczestniczyło w niej około 50 osób, najkrótsza - przeszliśmy około 4 km

i zarazem... najdłuższa, ponieważ przejechaliśmy łącznie 40 km. Towarzyszyło nam również najwięcej przewodników, bo aż trzech - p. Jadwiga Adamczak, p. Barbara Borkowska 

i p. Ryszard Garus. Wycieczka tematycznie nawiązywała do

największego z polskich pisarzy, najczęściej tłumaczonego (“Quo Vadis” przełożono na 50 języków), najpoczytniejszego (czytelnicy mają do wyboru ponad 50 nowel, powieści  historycznych i współczesnych) i chyba najniższego - żeby nie okazywać swojego niskiego wzrostu, dla fotografów

i malarzy pozował siedząc.

 

     Nasi przewodnicy zwrócili nam uwagę na różne wydarzenia z życia Henryka Sienkiewicza.

     W muzeum w Oblęgorku, p. Barbara Borkowska przeprowadziła nas przez całe życie pisarza. Byliśmy w Woli Okrzejskiej na Lubelszczyźnie, gdzie

w roku 1846 urodził się przyszły noblista. Następnie przypatrywaliśmy się warszawskiemu okresowi, kiedy pracował jako felietonista i reporter oraz uczestniczyliśmy w jego podróżach do Ameryki, Grecji, Turcji, Włoch i Afryki. Podróże odbywał najpierw samotnie,

a później z żonami: Marią Szetkiewicz (zmarła 4 lata po ślubie), Marią Romanowską (rozstali się w podróży poślubnej po 6 tygodniach) i ostatnią żoną - Marią Babską. W 1916 roku podczas pobytu w Vevey, w Szwajcarii, pisarz zmarł. Miał 70 lat. Pośmiertnie odbył jeszcze jedną podróż. W 1924 roku sprowadzono jego prochy do Polski

i złożono w archikatedrze św. Jana

w Warszawie.

 

     Pani Jadwiga  Adamczak przedstawiła nam Sienkiewicza jako ceniącego życie rodzinne

i zaangażowanego w sprawy społeczne. Przypomniała także pseudonim, którym podpisywał się  w młodości (“Litwos”), natomiast p. Ryszard Garus zwrócił uwagę na związki pisarza z Oblęgorkiem

i jego pasję do polowań.

W tej części wycieczki poznaliśmy także zbocza  Baraniej Góry (427 m n.p.m.)

z malowniczym wąwozem i bujną roślinnością. Ciekawostką przyrodniczą są tu zrośnięte pniami i konarami dąb

z bukiem. Trzeba to koniecznie zobaczyć!

 

     Kolejna wycieczka za dwa tygodnie -

3 czerwca. Trasa: rezerwat Ślichowice - Karczówka, na zakończenie planowane jest ognisko oraz  z wyjaśnieniem niespodzianki z drugiej wycieczki Dobromyśl - Karczówka. Szczegóły

o zbiórce na stronach UTW.

 

Ryszard Janaszek

Zdjęcie
dnia

Zdjęcia:

 

Ewa Polak

 

Zuzanna Stępniewska

bottom of page