top of page

11 maja 2017

wycieczka rowerowa Green Velo 

do Podzamcza Piekoszowskiego

Album Katarzyny Kędrackiej

Na dwóch kołach do Niewachlowa 

W dniu 11 maja odbyła się wycieczka rowerowa świętokrzyskim odcinkiem szlaku Green Velo. Wystartowaliśmy z dworca PKP     o godz. 9:10, a trasa przejazdu miała następujący przebieg: Czarnów, Podkarczówka, Białogon, Pietraszki, Szczukowskie Górki, Podzamcze Piekoszowskie, Piekoszów, Szczukowice, Niewachlów z zakończeniem koło fabryki papieru na ul. Malików. Cała wycieczka liczyła ponad 30 km, a wzięło w niej udział  8 osób.

Pierwszy przystanek miał miejsce po 8 km na Pietraszkach przy kapliczce św. Floriana             z 1830 r.. Mieliśmy także możliwość zwiedzania nieczynnego młyna na rzece Bobrzy. Udało się tam wejść, ponieważ posesja jest chwilowo rozgrodzona.

Drugi przystanek w Podzamczu Piekoszowskim pan Ryszard Garus, przewodnik wycieczki, wykorzystał by opowiedzieć nam historię pałacu z XVII w., który należał do rodu hrabiego Tarły. Obecnie budowla jest zdewastowana, ale i to, co zostało z jego świetności, robi na turyście duże wrażenie.

W Piekoszowie, na terenie ośrodka rehabilitacji należącym do Caritasu, mieliśmy czas na małe co nieco, a później zapoznaliśmy się z historią kościoła znanego ze słynącego cudami obrazu Matki Boskiej Miłosierdzia, który w 1705 r. miał zapłakać krwistymi łzami. Historię obiektu ukazał nam nieoceniony na naszych wycieczkach pan Ryszard Garus, a siostra Jana specjalnie dla nas odsłoniła ten słynny obraz.

Trzeci przystanek był w lesie za Szczukowicami, na tzw. Gościńcu Piotrowskiego. Jest tu olbrzymi lej krasowy oraz przypisana temu miejscu legenda o zapadniętej karczmie               z czasów, gdy ta droga służyła do transportu rudy z Góry Machnowica do pobliskiej Huty Niewachlów.

Końcowe kilometry były pechowe dla naszego przewodnika. Ukończył jazdę na kapciu i musiał wcześniej zakończyć wycieczkę. Rozstajemy się do 18 maja – wtedy zbiórka chętnych na ul. Żytniej, o godz. 8.30, skąd odjazd autobusem nr 28 (godz. 8:39) w kierunku Piekoszowa.

Do zobaczenia!

Ryszard Janaszek

Album Ryszarda Opałko

bottom of page