‘Au rebours’, czyli wycieczka na wspak

     I wykrakałem tym powiedzeniem, że „to się jeszcze okaże”, bowiem wycieczka w dniu 23 maja jednak nie odbyła się na zapowiadanej trasie z Lechowa do Bielin. Nasza przewodniczka p. Ewa Ramian, jako odpowiedzialny organizator sprawdziła wcześniej planowaną marszrutę, która okazała się być na dużym odcinku w fatalnym stanie – została zdewastowana przez roboty leśne i drogowe. Pani Ewa chciała zaoszczędzić nam powtórki z pamiętnego przejścia przez Wał Małacentowski. Zatem nasza zgrana paczka 25 osób rozpoczęła trzynastokilometrową wędrówkę w przeciwną stronę: z Napękowa przez Sieraków i Niwki do Daleszyc.

     Napęków to wieś w gm. Bieliny. Liczy ona ok. 600 mieszkańców i jest oddalona od Kielc 20 km. Stąd przez lasy Pasma Orłowińskiego dotarliśmy do wioski Sieraków, którą zamieszkuje ok. 200 osób, w tym rodzina naszego kolegi Janka G. „Maratończyka”. Te koligacje sprawiły, że zostaliśmy obdarowani wiaderkiem smakowitych truskawek. Dłuższy przystanek urządziliśmy sobie w Ośrodku Edukacji Przyrodniczo-Leśnej w Niwkach, prowadzonym przez Nadleśnictwo Daleszyce, gdzie skorzystaliśmy z ławeczek, tablic informacyjnych, rozwiązywaliśmy leśne zagadki i uskutecznialiśmy różne takie tam „gadki-szmatki”.

     Do Daleszyc wkroczyliśmy zwartą grupą, by następnie rozejść się po sklepach i lodziarniach w oczekiwaniu na autobus nr 11, który dowiózł nas całych i zdrowych na godz. 15 do centrum Kielc.

      Dziękuję wszystkim za tę wyprawę i zapraszam w środę, 30 maja na spacer przyrodniczy z Białogonu przez Brusznię na Karczówkę (ok. 6 km) prowadzony przez p. Grażynę Placek. Zbiórka uczestników na ul. Żytniej, po przeciwnej stronie hali sportowej o g. 8:30. Odjazd autobusu nr 28 o godz. 8:38. Wysiadamy obok kościoła w Białogonie.

Ryszard Janaszek