Chmielnik 21 lutego 2018r.
Z wizytą w Chmielniku
Zimowa pogoda nie powstrzymuje seniorów z UTW „Ponad czasem” od regularnych wycieczek poza miasto. 21 lutego 35 osób spotkało się na kilkugodzinnym spacerze po Chmielniku. Miasteczko zamieszkuje ponad cztery tysiące ludzi i znajduje się tu m.in. Urząd Gminy, spółdzielnia mleczarska, dwa kościoły, synagoga, klub sportowy „Zenit” i stadion. Początki osadnictwa w tej miejscowości sięgają XIII w., a znaczący rozwój miasta nastąpił w XVI w. po przyłączeniu się właścicieli Chmielnika – Oleśnickich – do obozu reformatorów życia religijnego w ówczesnej Polsce. Kolejny etap dynamicznych zmian nastąpił w XVIII w. kiedy w mieście zaczęli osiedlać się Żydzi, co sprawiło, że w 1939 r. liczba mieszkańców wzrosła do dwunastu tysięcy.
Nasz spacer rozpoczęliśmy na rynku, a następnie spędziliśmy ponad godzinę w odrestaurowanej w latach 2009-2013 synagodze, zamienionej na muzeum żydowskich miasteczek tzw. Sztetl świętokrzyski. Klimat życia dawnych żydowskich mieszkańców poznaliśmy oglądając film, inscenizacje obrzędów religijnych oraz sprzęty codziennego użytku zgromadzone w gablotach. W zrozumieniu tego okresu, wspólnego zamieszkiwania Żydów i Polaków pomagał nam pan Piotr Krawczyk, który zaprowadził nas także na stary kirkut i do mykwy (rytualnej łaźni).
W kościele parafialnym z 1783 r. pan Ryszard Garus scharakteryzował poszczególne elementy budowli, które stanowią o jego przynależności do epoki baroku. Na cmentarzu parafialnym zatrzymaliśmy się przy grobie ostatniego właściciela Chmielnika, Kazimierza Tańskiego, przy pomniku ofiar I i II wojny światowej, oraz przy symbolicznej mogile, pochodzącego z Przededworza aktora Janusza Zakrzeńskiego i dziennikarza, twórcy Ekoradia, Andrzeja Zaleskiego.
Czterokilometrowy spacer zakończyliśmy w restauracji Staropolska, gdzie spożyliśmy wcześniej zamówiony posiłek z potraw kuchni żydowskiej.
Następna środowa wycieczka została zaplanowana na 7 marca. Pojedziemy do Wąchocka. Wyjazd z Kielc pociągiem o g. 8.50, powrót z Wąchocka o g. 15.31, podróż trwa 60 min.
Do zobaczenia na szlaku!
Ryszard Janaszek